środa, 14 września 2011

O Krzyżu...


Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony,
na wieczne czasy bądźże pozdrowiony!
Z Ciebie moc płynie i męstwo,
w Tobie jest nasze zwycięstwo.     

                                                                                   Właśnie zmartwychwstanie objawia prawdziwą wartość krzyża,. Krzyż nie jest znakiem śmierci, ale życia; nie rozczarowania, ale nadziei; nie klęski, ale zwycięstwa. Jak głosi starożytny hymn liturgiczny, krzyż Chrystusa jest wręcz jedyną nadzieją, ponieważ wszelkie inne obietnice zbawienia są złudne, nie rozwiązują bowiem fundamentalnego problemu człowieka: problemu zła i śmierci.

Dlatego chrześcijanie czczą krzyż i widzą w nim najdoskonalszy znak miłości i nadziei. Także ludzie młodzi, z natury zwróceni ku życiu, przyjmują krzyż Chrystusa - jak Franciszek z Asyżu i wszyscy święci - bo rozumieją, że bez niego tajemnica życia pozostałaby bezsensowną zagadką.                                                   
Nasz Mistrz Jezus Chrystus poprzez swoją symboliczną mękę i śmierć pokazał nam jak prawidłowo mamy wykorzystać krzyż. W tym symbolu ma się dokonać przemiana naszego "ego". Krzyż  jest symbolem naszego duchowego zwycięstwa nad naszymi ograniczeniami i ułomnościami, jakie nałożył na nas grzech pierwszych ludzi, kiedy światło duszy zostało rozproszone. I właśnie krzyż został nam dany jako narzędzie do ponownego zaczerpnięcia z tego boskiego światła. To niezwykle trudny proces, ale nikt nam nie mówił, że będzie łatwo.

Nawet Jezus Chrystus miał chwile zwątpienia i poczucie, że Bóg go opuścił w tym procesie. Przecież przybyliśmy w świat, aby przerabiać lekcje, aby przybliżać się do Źródła. I w tym właśnie procesie ma nam dopomóc KRZYŻ. Czyż zatem nie zasługuje ten symbol na szczególne miejsce w panteonie symboli religijnych i narodowych?
                                                                                                           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz